Poprzedniej niedzieli, korzystając z służbowego wyjazdu chłopaków do skansenu w Sanoku, o którym co nieco piszą
na drugim z rozembarkowych blogów, miałam okazję na szybki spacer po tamtejszym
rynku galicyjskim. Ponieważ upał mocno dawał się we znaki, co odczuwał szczególnie mój czteroletni przewodnik, a i cel mojej wizyty w Sanoku był zasadniczo inny, tym razem pozwoliłam sobie tylko na krótki rekonesans. Rekonesans na tyle jednak udany, że z chęcią zarezerwuję sobie cały dzień, by do miasteczka galicyjskiego wrócić i zajrzeć na dłużej do malowniczych domów i zakładów otaczających rynek. Tymczasem pobieżna fotogaleria:
|
Do Rynku idziemy brukowaną kocimi łbami uliczką,
przy której przycupnęły drewniane domy... |
|
...w ogródkach oczywiście królują malwy.. |
|
Łącznie znajdziemy tu około 30 budynków, m.in. z Jaślisk, Dębowca
Jaćmierza, Birczy, Brzozowa... |
|
W oknach obowiązkowe zazdrostki... |
|
A w podcieniach przed domami przepiękne ławy... |
|
W przylegającym do poczty mieszkaniu urzędnika przyjemny chłód
i sprzęty, które chętnie widziałabym też u siebie w domu... |
|
W innym domu z kolei zaprasza zastawiony stół
na przeszklonej werandzie... |
|
Na koniec spaceru jeszcze rzut okiem zza opłotków, i parę myśli,
jak te inspiracje wykorzystać podczas właśnie rozpoczynającego się
urlopu :) |
PS. Oczywiście zachęcam do zwiedzenia całego Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, którego ten rynek jest jedynie małym fragmentem. A dla szczególnie zainteresowanych życiem miasteczka galicyjskiego działa kamera filmująca rynek - możecie zobaczyć to
TUTAJ.
Muszę koniecznie pokazać Ch. Może się tam wybierzemy :D PS. Znowu się u Ciebie nauczyłam nowego słowa - zazdrostka :)
OdpowiedzUsuńhehe, znasz je po francusku - żaluzja, nie?
UsuńWłaśnie wróciliśmy ze skansenu. Było suuuuuuuuper! Piękny ponad dwugodzinny spacer i dziesiątki zdjęć. Dzięki Dociu za inspirację !!!
UsuńBardzo proszę :) cieszę się, że się wycieczka udała, a jeszcze bardziej, że udało nam się spotkać, co prawda nie w miasteczku galicyjskim, ale nie ma to jak rodzinna wieś :)
UsuńBardzo fajna fotorelacja z wyprawy :) Tamtejszy zakład krawiecki bardzo mnie zaintrygował... pewnie trudno by mnie było z niego wyciągnąć. Masz jakieś fotki tegoż?
OdpowiedzUsuńNo niestety... tym razem to był naprawdę szybki spacer :) ale jak tylko będę mieć okazję to obiecuję dla Ciebie dokumentację :)
Usuń