niedziela, 15 września 2013

Zalewamy :)

Na jesienne ulewy i zimowe zaspy zalewamy koniec lata :)

Gruszki w zalewie:
Do słoików:
- twarde obrane gruszki
- goździki
- cynamon
Zalewa:
- 2 szklanki wody
- 5 łyżek cukru
- 1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego
- trochę cukru waniliowego
Zalewamy słoiki gorącą zalewą, pasteryzujemy (20-30 nminut)




Marynowane śliwki węgierki:
Do słoików:
- dojrzałe ale jeszcze twarde śliwki (całe lub połówki)
(umyte w ciepłej wodzie - by zszedł woskowy nalot)
- goździki
- cynamon
- pieprz
- ziele angielskie
- można też poeksperymentować
z nasionami kopru, gorczycą lub imbirem
Zalewa:
- 1/2 l wody
- 0,4 kg cukru
- 0,15 l octu 6% lub łyżeczka kwasku cytrynowego
Słoiki zalewamy gorącą zalewą, pasteryzujemy 20 minut.


niedziela, 8 września 2013

Cukinia inaczej. Pierogi inaczej :)

W Rozembarku dojrzewają ostatnie cukinie, jeden z przewodnich smaków kończącego się lata. Były zupy, było leczo, były plasterki pieczone na grillu. Ale była też nowość - dobre na ciepło i na zimno, na domowy obiad i na piknik - pierogi z farszem cukiniowym:




Przepis może być swobodną improwizacją, mniej więcej potrzebujemy:

- 2 opakowania gotowego ciasta francuskiego
- cukinię (1 średnią lub 2 mniejsze)
- 3-4 łyżki oliwy
- 2-3 cebule
- 2-3 ząbki czosnku
- kawałek (20-30 dag) żółtego sera, np. cheddar
- 2-3 łyżki jogurtu greckiego
- przyprawy do smaku
- natka pietruszki, kolendry

Cukinię drobno pokrojoną w kostkę dusimy na oliwie z cebulą i czosnkiem. Studzimy a następnie dodajemy starty żółty ser, pokrojoną natkę, jogurt i przyprawy (np. sól, pieprz ziołowy, pieprz cayenne). Ciasto francuskie kroimy w kwadraty (standardowe opakowanie na 6 części), nakładamy farsz, sklejamy jak pierogi i zapiekamy.

poniedziałek, 2 września 2013

Smak końca wakacji

...najbardziej intensywny
 na leśnych ścieżkach Rozembarku i beskidzkich szlakach...
końcem lata zamknięty w pierogach,
ale
zatrzymany też na zimę
drzemie w dżemie
oraz 
leżakujący w nalewce
w sam raz 
na przedwiośnie
:)



Nalewka jeżynowa:
- 1 l jeżyn
- 0,75 kg cukru
- 0,25 l spirytusu
- 0,5 l wódki

Owoce zasypujemy cukrem i zostawiamy na 10 dni w słonecznym miejscu (od czasu do czasu można wstrząsnąć). Po tym czasie dodajemy spirytus i na 10 dni przenosimy w ciemne miejsce. Następnie zlewamy nalewkę a owoce zalewamy na 7 dni wódką, po czym ponownie zlewamy i łączymy z nalewką zlaną poprzednio. Zostawiamy cierpliwie na 6 miesięcy, aż leżakując nabierze pełni smaku.