wtorek, 16 lipca 2013

Plusy dodatnie i ujemne :)

Letnie załamanie pogody - zwłaszcza w wyczekiwany, dłuższy niż zazwyczaj weekend - ma ten minus, że zatrzymuje człowieka w domu. Ma jednak ten plus - zwłaszcza w wyczekiwany, dłuższy niż zazwyczaj weekend - że każe człowiekowi odpoczywać. Ma jednak ten minus - zauważony, gdy się człowiek nieco zmęczy odpoczywaniem - że nie służy owocom w ogrodzie i człowiekowi, co je w deszczu zrywa, by nie spłynęły pod krzaki. Ma jednak ten plus, że jak się już tych owoców nazbiera, to i tak nic innego do roboty, jak tylko dżemy robić, soki, galaretki, ciasto... Ma jednak ten minus, że głodnieje człowiek jakoś szybciej i nie tylko na słodkie... Ma z kolei ten plus, że można na ten głód w jakiś fajny sposób zaradzić.

Efekt weekendowego deszczu, lenistwa, buszowania po blogach i szczypty eksperymentu:

Zupa-krem z cukinii:
- 2 młode cukinie
- 3-4 pomidory
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła
- 1/2 l bulionu (ja użyłam warzywnego)
- sól
- papryka chili
- świeża kolendra

Cukinię i pomidory pokroiłam w kostkę i udusiłam na maśle, dodając sól i czosnek. Gdy warzywa zmiękły zmiksowałam je, dodałam gorący bulion i zmiksowałam jeszcze raz. Doprawiłam chili i kolendrą. Letnie załamanie pogody - zwłaszcza w wyczekiwany, dłuższy niż zazwyczaj weekend - ma jednak ten plus.. :)


3 komentarze:

  1. Zupa z cukinii to nasza ulubiona, ale z dodatkiem pomidorów jeszcze nie robiłam :) W ten weekend natomiast była u nas lazania z cukinią. Yeah! :) Całuski cium cium

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda genialnie! Ja również połączenia cukinii i pomidorów nie znałam, ale brzmi dobrze. Że o mojej ulubionej kolendrze już nie wspomnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a widzicie :) spróbujcie koniecznie bo pyszna, a ja tymczasem spróbuję bez pomidorów następnym razem :) ps. KADR-owa! jak będziecie w okolicy to wpadaj po kolendrę bo my nie przejemy :)

    OdpowiedzUsuń